Myślę, że właściwym punktem widzenia, aby na to spojrzeć, jest zadanie następującego pytania:
Biorąc pod uwagę liczbę osób, które nie przeszły testu, jakie cele (bezpieczeństwa) zostałyby osiągnięte, gdyby firma miała takie imiona?
Powiedziałbym: brak”.
Jaki jest cel bezpieczeństwa przeprowadzanego w całej firmie testu phishingowego?
Zwykle w każdej firmie, która polega na IT i zatrudnia określoną liczbę pracowników, pracownicy ci przechodzą szkolenia w zakresie bezpieczeństwa informacji. Szkolenia te obejmują głównie podstawowe tematy, takie jak komunikacja e-mail, bezpieczeństwo komputerów stacjonarnych i tak dalej. Podczas przeprowadzania testu phishingowego kierownictwo chce wiedzieć:
- czy te szkolenia zakończyły się powodzeniem (np. Warte ich pieniędzy)
- czy jakiekolwiek dane lub system informatyczny należący do firma może zostać zagrożona z powodu braku dobrego szkolenia
Jeśli jako wykonawca powiesz im „70% pracowników nie zdało testu”, odpowiedz na dwa powyższe pytania. Jeśli kierownictwo prosi o podanie nazwisk w firmie zatrudniającej ponad 300 pracowników, nie uzyskuje żadnych bardziej istotnych informacji i nie wykonuje swojej pracy prawidłowo.
Następnym krokiem jest teraz zdefiniowanie nowego celu bezpieczeństwa. Powinien brzmieć mniej więcej tak:
„W ciągu następnych X miesięcy każdy pracownik będzie musiał wziąć udział w szkoleniu z zakresu bezpieczeństwa. Za miesiąc USD w roku chcemy, aby kontrahent przeprowadził kolejny test phishingowy, a odsetek osób tych, którzy nie przejdą tego testu, powinno być poniżej X%. ”
Czy te szkolenia byłyby bardziej opłacalne, gdyby tylko ci pracownicy musieli w nich uczestniczyć, którzy nie przeszli testu phishingu? Prawdopodobnie.
Ale: przedstawiasz je 30% firmy (tym, które nie muszą jechać) jako „zbyt głupie, by zidentyfikować próbę phishingu”. To, jak wpływa to na morale, przewyższa wszystkie koszty zwykłego wysłania wszystkich pracowników na szkolenie. Ponadto: kolejne przypomnienie dla 30% osób o bezpieczeństwie informacji nie boli.
Jest to jeszcze jeden powód, dla którego jest to dobry pomysł: zazwyczaj, jeśli przeprowadzasz test phishingu, nie wiesz, dlaczego ludzie nie dali się na to nabrać. Może część z nich nie przeczytała e-maila, ponieważ byli na wakacjach, byli chorzy lub po prostu go pominęli, bo mają skrzynkę pełną ważniejszych maili. Nikt nie może ci powiedzieć, czy następnym razem zdadzą egzamin. Pracownicy są zawsze najważniejszym czynnikiem ryzyka, szkol ich, jeśli możesz.
Kolejną kwestią, o której chciałbym wspomnieć, o której dotychczas brakowało w innych odpowiedziach, jest to, że w zależności od tego, w jaki sposób przedstawisz wyniki: większość ludzi będzie wiedziała, że nie zaliczyła tego testu .
Musisz w ten czy inny sposób poinformować swoich pracowników i zakładam, że większość firm to robi: Wyślij e-mail obejmujący całą firmę ze zrzutem ekranu wiadomości phishingowej.
„Drodzy pracownicy, przykro mi to mówić, ale to był test phishingowy. Nie czeka na was żaden darmowy jacht. Liczba osób, które nie przeszły testu, była niska, to znaczy dlaczego w najbliższym czasie będziemy mieli jakieś szkolenia z bezpieczeństwa Wykonawca zrobił to dla nas i nie zebraliśmy żadnych danych osobowych, więc nie wiemy, kto kliknął w link, a kto nie. Nie będzie żadnych konsekwencji. Maile phishingowe mogą mieć naprawdę poważne konsekwencje, takie jak… yadda, yadda, yadda… ”.
Ludzie będą sprawdzać swoją skrzynkę odbiorczą i jeśli nie było tak dawno temu, pamiętają, co zrobili. To zwiększy akceptację dla szkolenia z bezpieczeństwa i dostosowania zachowania. Wywoływanie strachu i wywieranie presji na ludzi nie pomaga.