W praktyce zależy to od używanego routera (a konkretnie od oprogramowania układowego, na którym działa). Zasadniczo wszystkie domowe routery WiFi mają techniczną możliwość rejestrowania odwiedzanych adresów URL, o ile ich oprogramowanie sprzętowe zawiera taką funkcję (i nie jest to do końca skomplikowane). Główne pytania to:
- czy oprogramowanie sprzętowe routera obsługuje taką funkcję rejestrowania i
- czy normalny interfejs administratora routera to ujawnia, np. jako funkcja „monitorowania rodzicielskiego”.
Jeśli zdarzyło Ci się znać producenta i model routera WiFi sąsiadów (co możesz określić, wpisując jego adres IP - często 192.168.0.1 lub 10.0.0.1 - w pasku adresu przeglądarki), powinno być możliwe znalezienie jej instrukcji online i sprawdzenie, czy oferuje takie funkcje. W przeciwnym razie możemy tylko zgadywać.
(Zwróć uwagę, że jeśli Twoi sąsiedzi używają oddzielnego routera DSL / kablowego i punktu dostępu Wi-Fi, każdy z nich może rejestrować Twoje nawyki przeglądania sieci Web. aby i posiadali niezbędne umiejętności techniczne, mogli kierować każdy ruch między skrzynkami DSL i WiFi przez zwykły komputer, który z pewnością mógł rejestrować cały ruch przechodzący przez ten komputer. Jednak najpopularniejsza obecnie domowa konfiguracja Wi-Fi zwykle obejmuje pojedynczy zintegrowany router DSL + WiFi, który uczyniłby z niego jedyną część połączenia między tobą a dostawcą usług internetowych pod kontrolą sąsiadów.)
Jeśli chodzi o ukrywanie nawyków przeglądania sieci przed wścibskimi sąsiadami, po prostu trzeba go tunelować przez router w taki sposób, aby router go nie widział. Oto niektóre opcje:
- uruchomienie klienta VPN, który łączy się z serwerem poza kontrolą sąsiadów;
- skonfigurowanie przeglądarki tak, aby spełniała wszystkie żądania internetowe przez serwer proxy (który sam powinien używać HTTPS, w przeciwnym razie Twoi sąsiedzi nadal mogą widzieć cały ruch między Twoją przeglądarką a serwerem proxy);
- skonfigurowanie tunelu SSH do serwera, do którego masz dostęp SSH, i skonfigurowanie przeglądarki tak, aby używała go jako serwera proxy SOCKS;
- skonfigurowanie przeglądarki do korzystania z sieć anonimizująca Tor (lub używając pakietu przeglądarki Tora).
Zauważ, że przy wszystkich tych opcjach, ktokolwiek uruchamia VPN / Serwer SSH / proxy, z którym się łączysz, może nadal widzieć, które witryny odwiedzasz, a jeśli nie także używasz HTTPS, wszelkie publikowane treści / do których uzyskujesz dostęp. Odnosi się to nawet do Tora, chociaż w takim przypadku serwer, który faktycznie widzi Twój ruch internetowy, będzie losowym węzłem wyjściowym Tora, który z powodu projektu „routingu cebulowego” nie powinien mieć pojęcia, kto ty są (chyba że, oczywiście, zawartość Twojego ruchu internetowego to ujawnia).
Pamiętaj też, że po prostu używaj protokołu HTTPS tak często, jak to możliwe (np. z pomocą HTTPS Everywhere), nawet bez VPN / proxy, nieco poprawi twoją prywatność: nawet przy HTTPS twoi sąsiedzi nadal mogą zobaczyć, które strony odwiedzasz, ale nie konkretne adresy URL lub zawartość stron, do których uzyskujesz dostęp w każdej witrynie (przynajmniej o ile nie akceptujesz żadnych fałszywych certyfikatów).
Wreszcie, nawet jeśli ruch HTTP (S) jest bezpiecznie przesyłany przez VPN lub proxy, Twoja przeglądarka nadal może ujawniać informacje o odwiedzanych witrynach za pośrednictwem żądań DNS. Przyzwoity klient VPN powinien zadbać o to za Ciebie, ale jeśli używasz serwera proxy lub tunelu SSH, może być konieczne prawidłowe skonfigurowanie przeglądarki, aby zapobiec takim wyciekom DNS. Na szczęście nigdy nie widziałem domowego routera WiFi, który rejestrowałby żądania DNS (lub przynajmniej ujawniałby takie logowanie za pomocą zwykłych narzędzi administracyjnych), więc monitorowanie ich wymagałoby dodatkowych umiejętności technicznych od sąsiadów.
Ps. Jeśli Twoi sąsiedzi nie są zbyt obeznani z technologią, zawsze istnieje możliwość, że pozostawili domyślne hasło administratora routera WiFi. Jeśli tak, i czujesz się wystarczająco pozbawiony skrupułów, możesz po prostu sprawdzić i spróbować zalogować się za jego pomocą, aby sprawdzić, czy mają włączone monitorowanie (i potencjalnie, aby monitorować ich korzystanie z internetu) - nie mówiąc, że zgodziłbym się na coś takiego lub że byłoby to nawet legalne. Poza tym, jeśli pozostawili hasło niezmienione, prawdopodobnie pozostawią również niezabezpieczoną sieć Wi-Fi, w takim przypadku każdy inny w pobliżu z komputerem obsługującym WiFi może zrobić to samo. Jeśli tak jest, bardziej w twoim interesie może być ostrożne wskazanie, że naprawdę powinni lepiej zabezpieczyć swoją sieć, nawet jeśli ograniczy to również (nielegalny) dostęp.