Uwierz mi, nigdy nie spodziewałem się, że kiedykolwiek napiszę taki tytuł w serwisie Stack Exchange!
Wczoraj wieczorem zadzwoniła do mnie mama. Jest dość obeznana z technologią i generalnie zna sposób obchodzenia się ze spamem i wirusami. Jednak wczoraj była zaskoczona: otrzymała e-mail z Facebooka z podziękowaniem za zakup żetonów o wartości 40 dolarów w grze TexasHoldEm na Facebooku. Ostatecznie była pewna, że nigdy nie dokonała takiego zakupu, ale martwiła się, że w ten czy inny sposób straciła pieniądze.
E-mail wydawał się prawdziwy. Logo, tekst, nadawca i linki wskazywały na oryginalne zasoby Facebooka. Postanowiłem rzucić okiem i skorzystałem z linku do „paragonu”. Otworzył się przegląd płatności na Facebooku.com i wszystko zostało udokumentowane zgodnie z treścią wiadomości e-mail: na jej koncie pozyskano żetony o wartości 40 dolarów w aplikacji (grze) TexasHoldEm. Zaskakujące jest jednak to, że te żetony zostały opłacone z konta PayPal zarejestrowanego na adres e-mail, o którym nigdy nie słyszeliśmy:
givenName.LastNameNumber@web.de
To dziwne z dwóch powodów: mieszkamy w Belgii, ale nie mamy krewnych, przyjaciół, rodziny ani żadnego innego w Niemczech. Po drugie, nie znamy też nikogo pod tym nazwiskiem.
Na początku pomyślałem, że mógł to być błąd po stronie tej osoby lub że jest po prostu możliwe „przekazanie” żetonów na czyjeś konto na Facebooku. Pozwoliłoby to jednak twórcom aplikacji na spamowanie osób, które nigdy nie używały ich aplikacji, za pomocą darmowych prezentów, więc wydawało się to mało prawdopodobne.
Następnie sprawdziłem ostatnią aktywność jej konta, a dokładniej kartę „ostatnie sesje”. Ku mojemu zaskoczeniu rzeczywiście odbyła się aktywna sesja w Düsseldorfie w Niemczech. Jako atak paniki natychmiast zakończyłem tę sesję. Niestety to również ukryło informacje o tej sesji. Dla mnie oznaczało to tylko jedno: jej konto musiało zostać zhakowane, ponieważ nie była w Niemczech i nie ma możliwości, aby istniała tam aktywna - grająca w pokera - instancja na Facebooku.
W związku z tym wezwałem ją do natychmiastowej zmiany hasła. Po tym, Facebook wydaje się na tyle sprytny, by wiedzieć, że wprowadziłeś zmianę, ponieważ myślałeś, że coś jest nie tak: zaproponował przejrzenie jej ostatniej aktywności w aplikacji i opublikowanie postów, a być może usunięcie dziwnego zachowania. Rzeczywiście, została użyta aplikacja TexasHoldEm i pojawiły się cztery posty (dotyczące aplikacji w jej imieniu), w których grała w tę grę - cofając się o cały tydzień.
Podsumowując, myślę, że że ktoś włamał się na konto mojej mamy, grał na nim w pokera, sam zapłacił za żetony i ... To wszystko. Może się starzeję, ale czy nie jest to dziwne zachowanie?
Dlaczego haker miałby to zrobić: włamać się na czyjeś konto, kupić żetony pokerowe za pomocą własnego PayPal konto i zagrać w grę? I jak mogę lepiej chronić się przed takimi „atakami”?
Żetony do pokera były przeznaczone do gry w pokera Zyngi na Facebooku. Jak wspomniano w komentarzach, nie możesz wypłacić wygranych pieniędzy z tej gry. To cenna - i intrygująca - informacja, która jeszcze bardziej utrudnia zrozumienie motywów hakera.